Panująca obecnie moda na „energetyki” wpływa na decyzje coraz szerszego grona konsumentów, które ulegając manipulacjom reklam sięgają po nie, by „dodać sobie skrzydeł”. W rezultacie jest zupełnie inaczej, nawet, jeżeli osiągniemy przypływ energii, będzie to tylko chwilowe pobudzenie organizmu, po którym nastąpi dość szybko silne wyczerpanie. Częste sięganie po napoje energetyczne powoduje silne spustoszenie w organizmie człowieka. Można to obrazowo zobaczyć wlewając napój energetyczny (obojętnie, jakiej firmy) do mleka. Zobaczcie sami: https://www.youtube.com/watch?v=Wx_MtElnuOw
W skład napojów energetycznych wchodzą najczęściej: kofeina, tauryna, guarana, witamina B, różne zioła, cukier, barwniki.
Składniki te występują w napojach w bardzo dużym stężeniu, dostarczenie ich do organizmu w tak dużych dawkach, w krótkim czasie zaburza jego funkcjonowanie. I tak na przykład, jedna puszka „energetyka” zawiera 80 miligramów kofeiny( 2, 3 filiżanki kawy), taka dawka może spowodować
u konsumenta zwiększenie poziom stresu, pojawienie się stanów lękowych, którym towarzyszy kołatanie serca oraz zmniejszenie poziomu serotoniny, odpowiadającej za dobre samopoczucie. Ponadto w puszce napoju znajduje się średnio 15 łyżeczek cukru, tak duża jednorazowa ilość cukru dostarczona organizmowi prowadzi do szoku glikemicznego ( nagły gwałtowny wyrzut cukru do krwiobiegu, po którym występuje równie nagły spadek) itd.
Jak działają napoje energetyzujące?
1. Mniej więcej po 10 minutach po spożyciu, zawartość „energetyka” dostaje się do krwiobiegu.
2. Po około 45 minutach zaczynamy odczuwać jej działanie: przypływ energii
3. Po godzinie poziom cukru i kofeiny w naszej krwi zaczyna spadać i czujemy odpływ energii. Pojawia się zmęczenie, rozdrażnienie. Zwykle zmęczenie odczuwane godzinę po wypiciu energetyka jest większe niż to przed wypiciem.
4. Organizm potrzebuje 12 godzin na pozbycie się kofeiny z naszego krwiobiegu.
5. Od 12 do 24 godzin po wypiciu napoju pojawiają się objawy odstawienia:
- ból głowy
- rozdrażnienie
- wzmożona senność,
- obniżona energia do działania,
- szybsze uczucie zmęczenia,
- brak motywacji do działania,
- gorsza zdolność koncentracji,
- niepokój
6. Po mniej więcej 7-12 dniach picia codziennie 1 puszki napoju energetyzującego, organizm przyzwyczaja się do zawartych w nim substancji, przestaje odczuwać zmiany, w konsekwencji konsument sięga po następną puszkę, z czasem powstaje potrzeba, by pić go, co raz więcej. Na skutek nadmiernego spożywania napojów energetyzujących serce, wątroba, mózg, przewód pokarmowy i nerki zaczynają pracować tak, jak w stanie silnego stresu. Pojawiają się problemy ze snem, czego następstwem zazwyczaj jest kolejne spożycie „energetyka” rano, gdyż czujemy się niewyspani i pozbawieni sił.
To z kolei może prowadzić do uzależnienia.
Pamiętajmy!
Długotrwałe spożywanie „energetyków” może powodować uszkodzenie wątroby
i trzustki, palpitację serca, udar, a nawet zgon (dotychczas nie ustalono, jaka jest bezpieczna dawka spożycia energetyków).
O wiele lepszą, a przede wszystkim zdrowszą alternatywą dla napojów energetyzujących jest woda mineralna ze świeżym sokiem z cytryny. Taki domowy energetyk pobudzi i to na dużo dłużej niż puszka napoju ze sklepu.
Zachęcam do obejrzenia : https://www.youtube.com/watch?v=pDZSwZHXuwQ
Źródło: