O poranku obudził nas silny wiatr i deszcz - typowa irlandzka pogoda. Dzisiaj w planie była wycieczka po wschodnim wybrzeżu Irlandii. Nasza podróż rozpoczęła się w Biurze Informacji Turystycznej (O'Connell Street), gdzie czekał na nas przesympatyczny, lokalny przewodnik - kierowca. Przez całą podróż raczył nas opowieściami, żartami, śpiewem oraz grą na fujarce z Wicklow (najstarszym na świecie drewnianym instrumencie muzycznym). Oprócz grupy kursantów Erasmus+ w wyprawie brali udział turyści z Izraela, Rosji, Australii, Anglii i USA.
Punktem docelowym był Malahide Castle - zamek rodziny Talbotów, którego historia sięga początków XII wieku. Podziwialiśmy tam imponujące wnętrza, bogatą kolekcję dzieł sztuki oraz piękne ogrody rozpościerające się za zamkiem.
W czasie dalszej podróży los okazał się dla nas bardzo łaskawy. Gdy dojechaliśmy do wybrzeża ujrzeliśmy skąpane w słońcu fale Morza Irlandzkiego w portowym mieście Howth.
Wysmagani wiatrem, rozpieszczeni promieniami słońca, zakończyliśmy podróż w centrum Dublina. Pożegnaliśmy się serdecznie i wymieniliśmy kontakty z naszymi współuczestnikami kursu.
Wykorzystując wolny czas w ostatnie popołudnie zwiedziliśmy jeszcze Galerię Douglasa Hyde'a, w której mieści się jedno z najbardziej charakterystycznych wnętrz w Irlandii The Long Room. W tej imponującej, długiej na 65 metrów drewnianej sali zgromadzono ponad 200 tys. zabytkowych ksiąg, w tym The Book of Kells. Ciekawym eksponatem była również najstarsza irlandzka harfa Briana Boru z XV wieku (tradycyjny symbol Irlandii).
Pozostało nam tylko pakowanie i ...
Comments